- Dodano:
19.11.2020 15:20 - Zmieniono:
08.11.2021 14:59 - Autor:
Karolina Burdach - 0
Powrót zdalnego nauczania. Czy jesteśmy na to gotowi?
Wraz z okresem jesiennym nastąpił wzrost zachorowań, który po raz kolejny wywrócił nasze życie do góry nogami. Praca zdalna, maseczki, mocno ograniczone możliwości co do spotkań, wyjazdów i codziennego życia, a w tym wszystkim nauka zdalna naszych pociech.
Początek epidemii w marcu zaskoczył nas wszystkich. Nikt nie spodziewał się, że dane nam będzie żyć… tak dosłownie inaczej. Nikt też nie przypuszczał, że zaczniemy się do tego dostosowywać. Ogromne obawy gościły u rodziców dzieci uczęszczających do szkoły lub tych dzieci, które naukę mają dopiero rozpocząć. Jak odnaleźć się w nowej rzeczywistości? Jak długo dzieci będą chodziły w normalnym trybie?
Niestety, choroba wdarła się do naszego najbliższego otoczenia. Kwarantanny, izolacja i w końcu zdalne nauczanie…
Tak wygląda nasza rzeczywistość od kilku tygodni.
Zdalne nauczanie to ogromne wyzwanie. Jednym z większych problemów dla nauczycieli oraz uczniów są braki sprzętowe oraz odpowiednie łącze internetowe. Zbyt wolny internet, rozłączanie rozmów online to ogromna strata czasu podczas lekcji prowadzonej przez nauczyciela, a co za tym idzie frustracja wśród rodziców, nauczycieli oraz rodziców. Często w domu jest dwoje lub więcej dzieci, które powinny brać udział w lekcjach zdalnych. W tym samym czasie…
Jeśli każde z dzieci ma własny pokój i własny komputer lub sprzęt na którym może brać udział w lekcji, problem jest o wiele mniejszy, ale co jeśli rodzina ma mocno ograniczone warunki lokalowe i multimedialne, a do tego rodzic musi pracować zdalnie? Szkoły wychodzą naprzeciw niektórym trudnym kwestiom. Istnieje możliwość wypożyczenia sprzętu komputerowego ze szkoły. Postęp technologiczny daje nam również możliwość zainstalowania programu do spotkań online na telefonach, a to już ułatwia funkcjonowanie z racji większej dostępności i mniejszych ewentualnych kosztów.
Rodzice dzieci mają podzielone opinie na temat zdalnego nauczania. Nie wszystkim dzieciom wystarczy lekcja online. Czasami jest to tylko zalążek, tego co czeka rodziców i dzieci po zakończeniu lekcji online. Później spędzają jeszcze godziny na tłumaczeniu dzieciom, tego czego nie udało im się zrozumieć. Rodzice obawiają się ogromnych zaległości u swoich dzieci. Chociaż starają się jak mogą, nie zawsze przynosi to zamierzony efekt.
Zaistniała sytuacja wprowadziła do naszego życia nowe doświadczenia. Bardzo istotna sprawą jest zorganizowanie, zaplanowanie sobie dnia, tak abyśmy mieli czas na odpoczynek. Znalezienie dodatkowych zainteresowań, pasji pozwoli nam również łatwiej przetrwać ten czas. Pamiętajmy, że to wszystko po to byśmy cieszyli się zdrowiem. Dbajmy o siebie i o innych. Nie jest łatwo, ale w tej sytuacji można śmiało powiedzieć – cel uświęca środki.
Damy radę. Bo jak nie my, to kto?